Rozdział pierwszy.
Pierwsza lekcja w tym roku dopiero się zaczynała. Nauczyciel jeszcze nie przyszedł. Julia, delikatna, cicha dziewczyna, o jasnej karnacji i kasztanowych włosach, które codziennie wiązała w ciasnego koka, dziś wyjątkowo były rozpuszczone. Jej oczy miały kolor nieba. Dziewczyna zmieniła szkołę. To był jej pierwszy rok w nowym otoczeniu.
Straciła przyjaciół i nie wiedziała jak nawiąże kontakt z rówieśnikami w klasie. Chciała być szczęśliwa, jak normalna 15-latka (prawie 16) . Zaczęła się rozglądać po klasie, dziewczyny siedziały w małych grupkach chichocząc. Krótkie miniówki odsłaniały ich zgrabne nogi. Chłopcy zaś stanęli w jednej ciasnej grupce wymieniając się znaczącymi uśmiechami w stronę dziewczyn. Nagle wszyscy ucichli, wszedł nauczyciel. Każdy zajął swoje miejsce. Julia zaczęła zwinnie liczyć liczbę osób i ławek (zawsze była dobra z matematyki). Jedna zostawała pusta. Zajęła więc ostatnią ławkę przy oknie. Gdy wszyscy usiedli (tylko obok niej było wolne miejsce), nauczyciel zaczął omawiać z nimi plan lekcji. Jakieś 5 minut później drzwi z hukiem się otworzyły a w nich stanął chłopak o jasnych włosach i kasztanowych oczach.
Serce Julii zabiło mocniej.
________________________________________________________________________________
Jestem Julia i dopiero zaczęłam pracę z bloggerowaniem. To taka "Praca" na wakacje, inaczej mówiąc - zabijacz nudy. W rozdziale pierwszym jest naprawdę mało, lecz mam nadzieję, że taki krótki "wstęp" Zachęci was do czytania mojego bloga. Chciałabym podziękować Klaudii i Marcie, za pomoc i wskazówki co do tego rozdziału. A więc mam nadzieję, że zachęciłam was do czytania, miłych wakacji. :)
+Jakieś pomysły co do imienia chłopaka o kasztanowych oczach? :)
Świetny!!! Hmm jeżeli imię jest aktualne to mi przypadło do gustu Sebastian :D
OdpowiedzUsuńSkorzystam i dziękuje za miłe słowo. :)
UsuńŚwietny początek historii. Musze przeczytać reszte :)
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoją reakcję, możesz opisać co poprawić, co dodać pod ostatnim rozdziałem. :)
Usuńzaczynam od pierwszego :D na prawdę powoli wciąga :) powodzenia w pisaniu :* !
OdpowiedzUsuńNazwij go Michał
OdpowiedzUsuń