niedziela, 19 lipca 2015

#14 Rozdział czternasty.

Rozdział czternasty.



*Perspektywa Julii*

Poniedziałek rano, wyjazd Magdy, łzy, zdjęcia, wspomnienia, tulenie. Kilka dni przed wyjazdem skoczyłam do sklepu wywołać jedno z naszych zdjęć. Kupiłam białą szeroką ramkę na której wypisałam cytaty o prawdziwej przyjaźni. Zdjęcie włożyłam w ozdobioną złotymi myślami ramkę, którą po kryjomu wrzuciłam Magdzie do walizki. Myślę, że się jej spodoba.




Magda zawsze miała świra na punkcie cytatów, miłosnych, smutnych, wesołych. Miała dom obklejony cytatami w ramkach. Na przykład w salonie: Kochać to znaczy czekać na kogoś bez względu na to, czy przyjdzie czy nie. Czy nad łóżkiem:W nocy wyobrażam sobie sceny, tworzę dialogi. Tak bardzo chcę żeby się spełniły chociaż wiem, że to nie możliwe, bo i tak ktoś to zniszczy.

Magda i Seba to najbliższe mi osoby. Są dla mnie jak rodzina, nie wyobrażam sobie życia bez nich. Przyszła Magda, zaczęłyśmy znowu płakać, odprowadziłam ją do samochodu jej mamy.
-Będę tęsknić. - przytuliła mnie.
-Ja bardziej. - odpowiedziałam jej.
Wsiadła do samochodu, machałam jej dopóki nie odjechała. Po jakiejś godzinie dostałam sms'a


Hej księżniczko! Już dojechałam. Dziękuję Ci za zdjęcie, jest piękne! 
Ja też coś dla Ciebie mam, spójrz pod poduszkę w Twoim pokoju. :-*

Pobiegłam do pokoju, zrzuciłam poduszkę pod którą była.... płyta. Wyjęłam ją z jasnoniebieskiego opakowania i włożyłam do laptopa. Odtworzyłam film. Były na nim nasze zdjęcia, od dzieciństwa aż po ostatnie dni naszego spotkania. Na ostatnim było zdjęcie, które zrobiła nam moja mama. Siedzimy tam u niej w pokoju, jestem obok niej, ona mnie przytula a ja płaczę. Madzia podpisała je "I wiedz, że zawsze możesz się do mnie wtulić i wypłakać."   W tle leciała 'nasza' piosenka. Ola - Obok Mnie. Puszczałam filmik kilkanaście razy pod rząd. Chwyciłam telefon i napisałam:
Hej Madzik! Cudowny film, jejku
naprawdę się wzruszyłam! Dziękuje
Ci Misia! Buziaki, trzymaj się, pa! :-*
Od jutra miałam iść do szkoły, ale w ogóle nie miałam ochoty. Była dopiero 10;00. Położyłam się i przymrużyłam oczy. Poczułam wibrowanie, to mój telefon.
Od; Marta : Hej Julka! Pamiętasz co knułam z Magdą? A no właśnie! Plan wypalił, ustawiłyśmy wiadro z farbą nad drzwiami klasy, Dominika jako 'królowa' zawsze wchodzi pierwsza ale tym razem nie wyszło jej to na dobre, Wiadro z farbą runęło na nią. Jest cała fioletowa! co z tego, że mam siedzieć w kozie, ważne, że się jej oberwało! Dobrze, że Zuza i niektóre dziewczyny szybko się ocknęły i zrobiły kilka fotek, które wrzuciły na Facebook'a! Naprawdę komicznie to wyglądało, przesyłam Ci kilka zdjęć.
Rzeczywiście wysłała około 5 załączników, szybko je pobrałam i zaczęłam oglądać. Dominika z wiadrem na głowie! Ha! Zaczęłam się śmiać jak najęta. Chyba śmiałam się zbyt głośno, bo do mojego pokoju weszła moja mama.
-Co się stało?
Iż wiedziała co sądzę o Dominice, pokazałam jej te zdjęcia. Również wybuchła śmiechem.
-Oliwa sprawiedliwa! - Mruknęła wychodząc z pokoju. 
Weszłam na profil Zuzy, rzeczywiście było więcej zdjęć. Już ponad 100 like'ów i około 50 komentarzy. Trudno, należało się jej.

Następnego dnia.

Wstałam 15 minut temu, postanowiłam, że teraz się ogarnę i potem będę miała więcej czasu na dojście do szkoły. Wstałam, wzięłam naszykowane dzień wcześniej ubranie, umyłam twarz, zęby i zeszłam na śniadanie. Zalałam płatki mlekiem, włączyłam radio i usiadłam przy stole. Słysząc głos w radiu zamarłam. Jeden z prowadzących opowiadał o wypadku motorowym. Usłyszałam tylko imię i nazwisko Sebastiana, szpital w którym się znajduje i to, że jest w stanie tragicznym. Chwyciłam torbę i kule i wybiegłam z domu. Chociaż nie wybiegłam, pokuśtykałam. W trakcie mojego 'biegu' wysłałam mamie sms'a, że nie będzie mnie dzisiaj w szkole bo Sebastian jest w szpitalu.
*Kilkadziesiąt minut później*
Stałam pod drzwiami szpitala. Pociągnęłam szaro-srebrną klamkę i weszłam do długiego białego korytarza. Zauważyłam recepcje.
-Dzień Dobry, szukam chłopaka z wypadku motorowego i...
-Witam, przykro mi ale nie przyjmuje gości. -odpowiedziała bez nutki uczuć.
-Kiedy będzie mógł?
Kobieta pochyliła się nade mną.
-Skarbie, z tego co wiem, są nikłe szanse, że się obudzi.
Zrobiło mi się słabo, moja głowa zaczęła pulsować, serce biło jak oszalałe, poczułam w gardle moje na wpół dokończone śniadanie. Chyba upadłam bo poczułam zimną posadzkę przy moim policzku. Widziałam twarz recepcjonistki tuż przy mojej. Podała mi dłoń, ciepłą dłoń. Wstałam i pomogła mi usiąść na jednym z krzeseł. Zakryłam twarz w dłoniach, gorące łzy zaczęły spływać po moich bladych policzkach.
-Mała, życie daje nam kopy w dupę, ale trzeba się podnieść i iść dalej. Co z tego, że on raczej się nie obudzi?
Po jej słowach zaczęłam płakać jeszcze bardziej.
-Dżizas! Nie o to mi chodziło!
Zabrałam dłonie z twarzy, zauważyłam szklankę na biurku recepcjonistki. Podbiegłam do biurka chwyciłam szklankę po czym rozbiłam ją o podłogę. Zanim kobieta zorientowała się co chcę zrobić było za późno. Chwyciłam jedno z większych szkieł i przejechałam po ręce, Piekło niemiłosiernie ale ból, który czułam w mojej lewej ręce nawet nie miał porównania do tego co czułam w sercu. Zanurzałam szkło coraz głębiej w mojej ręce. Krew, wszędzie krew i łzy. Znowu zakręciło mi się w głowie, co z tego? Jakaś dziewczyna do mnie podbiegła, chyba kilka lat starsza, miała blond włosy związane w kucyk. Wyrwała szkło z mojej ręki i błyskawicznie zabandażowała mi pulsującą rękę. Przytuliła mnie. Wtuliłam się w jej ramie i zaczęłam wyć w Niebo głosy. Cała się trzęsłam.
-Cśiii... Spokojnie, słoneczko, będzie dobrze... - pocieszała mnie blondynka.
-Nie oszukujmy się, nie będzie dobrze. - powiedziałam cicho i zasnęłam.




____________________________________________________________________________

Miało być 8 komentarzy ale ledwo doszło do 5 więc dodam teraz. Z powodu, że aktywność prawie przekroczyła 3 tysiące wpisy będą co tydzień. Zapraszam do komentowania.

Jak podoba wam się ten rozdział? Czy z Sebą będzie dobrze? Czy Julia się pozbiera? Do następnego rozdziału!
Juliśka. ♥

9 komentarzy :

  1. Wiesz, że się popłakałam jak to czytałam? :) <3!

    OdpowiedzUsuń
  2. Znając życie Julia się pozbiera ;)

    Zapraszam do mnie:
    http://szkolafantazji.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie mam pomysłu na następne rozdziały ale bądźmy dobrej myśli. :)

      Usuń
  3. Świetny blog!
    Zapraszam, www.loovely4.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny blog! Może zacznę czytać od początku :) Będę tu wpadać częściej :)
    www.jula-julczi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Powiem Ci, że zaciekawiłaś mnie a to nie zdarza się dość często, liczę na to, że porozmawiasz kiedyś ze mną na Skype.
    Pozdrawiam littleheartboy96.blogdpot.com

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka